sobota, 6 kwietnia 2013

Manhattan - compact powder

Witam,
dziś przychodzę do was z recenzją mojego ukochanego pudru w kamieniu. Jest to kosmetyk firmy Manhattan z serii clearface. Puder jak podaje producent na opakowaniu ma zapewnić długotrwały efekt zmatowienia oraz pokrycie niedoskonałości bez zatykania porów. Dodatkowo leczy on wypryski, minimalizuje powstawanie nowych i jest antybakteryjny.
Puder ten kupuję od kilku lat i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Nie sypie się, nie zostawia ''mazów'' na skórze. Rzeczywiście efekt matowienia - przynajmniej na mojej skórze - utrzymuje się nawet do wieczora. Nie muszę nakładać go dużo gdyż świetnie kryje, a dodatkowo nie ma po jego użyciu efektu maski jak bywa w przypadku niektórych pudrów. Po nałożeniu świetnie dopasowuje się do skóry. Ma delikatny, przyjemny zapach. Byłam mile zaskoczona widząc, że w skład pudru wchodzi panthenol, który odpowiedzialny jest za regenerację naskórka oraz działa przeciwzapalnie. Dostępny jest w 4 odcieniach (vanilla, beige, sand i natural). Mam jasną skórę dlatego w okresie jesienno-zimowym kupuję go w odcieniu vanilla natomiast na wiosnę-lato zmieniam go na natural gdyż jak wiadomo nasza skóra w kontakcie ze słońcem ciemnieje.
Zdecydowanie mogę polecić każdej z was ten produkt zwłaszcza jeśli macie problemy z wypryskami bądź drobnymi rankami. Jeśli chcecie uzyskać efekt matowienia przez długi czas również mogę go polecić. Tak naprawdę jedyną wadą może tu być cena ok 22 zł, ale myślę, że warto tyle zapłacić nie tylko ze względu na efekt, ale także ze względu na to iż puder ten starcza na bardzo długo przy codziennym stosowaniu.

Pierwsze zdjęcie przedstawia puder w starym opakowaniu:


Drugie w nowej szacie graficznej i nowym logo:



Mam nadzieję, że recenzja się wam podoba i zachęciłam kogoś do wypróbowania tego produktu.
Dziewczyny, a jaki jest wasz ukochany puder? ;)

S.

6 komentarzy:

  1. @dziękuję ślicznie! to naturalny kolorek :)

    ja używam tylko sypkiego pudru, jakoś te sprasowana zbyt ciemno i zbyt ciężko wyglądają na mojej buzi

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajjj, Cieszę się bardzo, niezmiernie mi miło :) napewno się uda, dodaję do obserwowanych :) ja go w sumie widziałam w rossmanie i nie raz o nim myślałam, ale jakoś się nie zdecydowałam, może kiedyś spróbuję skoro jest taki dobry ) mój ulubiony to stay matte od rimmela :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za radę :) Ja jestem na etapie szukania pudru idealnego :) A ten być może będzie u mnie następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jest super, ale ja przestawiłam się na pudry mineralne;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo długo używałam tego produktu i byłam dość zadowolona choć przy mojej tłustej cerze niestety nie utrzymywał się długo dlatego postawiłam na coś bardziej konkretnego jak Kryolan :)

    OdpowiedzUsuń